Inaczej można ją nazwać wentylacją mechaniczną z odzyskiem ciepła. Pomyślana została z myślą o komforcie przebywania w pomieszczeniu. Jak takie rozwiązanie sprawdzi się w firmie?
Rekuperacja stanowi alternatywę dla tradycyjnej wentylacji grawitacyjnej. Serce tego systemu stanowi urządzenie nazywane rekuperatorem. Ma ono do spełnienia kilka zasadniczych zadań. W tym celu są od niego wyprowadzone cztery tak zwane króćce przyłączeniowe.
Pierwszy z nich nazywa się czerpnią i ma za zadanie doprowadzenie do rekuperatora zimnego powietrza z zewnątrz. Kolejny kanał to tzw. wyrzutnia. Ona z kolei odprowadza zużyte powietrze ze środka budynku. Oba z powyższych kanałów skierowane są więc w stronę zewnętrzną. Wewnątrz znajdziemy jednak kolejne dwa króćce – nawiew i wyciąg. Ten pierwszy doprowadza do wnętrza już przefiltrowane i ogrzane powietrze. Wyciąg odbiera to, które zdążyliśmy już zużyć.
Natomiast wentylacja grawitacyjna wyciąga już ogrzane powietrze na zewnątrz, wprowadzając przy tym zimne do środka. Już na pierwszy rzut oka można tu zauważyć, że jest to rozwiązanie kompletnie nieekonomiczne. Trzeba wówczas płacić za ogrzewanie powietrza, które i tak zostanie wkrótce wyssane i zastąpione zimnym. Trzeba się w takim przypadku liczyć ze stratami energetycznymi, które sięgnąć mogą nawet 60%.
Czy to oznacza, że po inwestycji w rekuperację dużo zaoszczędzimy? To zależy od bardzo wielu czynników, a zdania internautów są na ten temat podzielone. Niektórzy wskazują, że na największe oszczędności z rekuperacji można liczyć w budynkach już projektowanych jako energooszczędne. Inni twierdzą, że zainstalowanie rekuperacji znacznie obniżyło ich rachunki za prąd. Eksperci wskazują, że dzięki dobrze dobranej rekuperacji rachunki obniżyć można nawet o połowę i uniknąć 90% strat cieplnych.
Wszystkie te szacunki dotyczą jednak głównie domów mieszkalnych. Nic oczywiście nie stoi na przeszkodzie, żeby zastosować tę samą technologię na przykład w biurach. Opłacalność finansowa tej inwestycji i wysokość oszczędności w dużym stopniu zależą jednak od struktury konkretnego budynku. Najlepiej jest w tej sprawie zwrócić się o indywidualną poradę eksperta. Pamiętać przy tym należy, że obniżenie rachunków to tylko jeden z celów, który stawia sobie rekuperacja. Kwestie pozafinansowe mogą przecież równie mocno wpłynąć na funkcjonowanie przedsiębiorstwa.
Zapewnienie pracownikom odpowiednich warunków to podstawa działania każdej firmy. Jak ma w tym pomóc rekuperacja? Wyobraźmy sobie następujący scenariusz: firma zajmuje się produkcją oprogramowania komputerowego. Zatrudnia ona najlepszych programistów, a jej siedziba mieści się przy reprezentacyjnej (i tym samym bardzo ruchliwej) ulicy miasta. Przychodzi lato, w biurze robi się duszno, a okna nie można otworzyć.
Raz, że hałas uniemożliwiałby pracę, a dwa, że w ten sposób do biura wleciałyby duszące spaliny. Nie pozostawia żadnej wątpliwości to, że programiści pracujący w dusznym biurze nie będą bynajmniej u szczytu swojej wydajności. Ci bardziej rozchwytywani mogą nawet zmienić pracę. Częściowo ten problem rozwiąże klimatyzacja, ale zaduch i tak pozostanie. Jeśli pracodawcy zależy, żeby pracownicy dobrze czuli się w biurze, to rekuperacja budynku na pewno ten komfort poprawi.
Zdj. główne: Kumpan Electric/unsplash.com